Polesie 2017
19 - 23 kwietnia
Wspomnienia
Polesia czar….
nades艂a艂: Piotr12-05-2017
Pi膮ta (ma艂y jubileusz) wielkanocna wycieczka przyrodnicza zawiod艂a nas na Polesie. W ca艂ym kraju pogoda by艂a straszna – zimno i 艣nieg z deszczem. W takich warunkach ruszyli艣my we 艣rod臋 z Krakowa na wsch贸d. Ju偶 ko艂o Jaros艂awia przesta艂o pada膰, a kiedy dojechali艣my na Roztocze, nawet zacz臋艂o si臋 przeja艣nia膰. Najpierw zatrzymali艣my si臋 przy rezerwacie Szumy na Tanwi, gdzie zrobili艣my kr贸tki spacer, a potem podjechali艣my kawa艂ek za Susiec, 偶eby zrobi膰 wypad na Wapielni臋 (386 m npm), najwy偶sze wzg贸rze 艢rodkowego Roztocza. Ju偶 pod wiecz贸r przyjechali艣my do Woli Uhruskiej nad Bugiem, gdzie dojechali tak偶e koledzy z Warszawy. Budzimy si臋 we czwartek – zimno, ale niebo b艂臋kitne i s艂o艅ce! Przy pi臋knej pogodzie pojechali艣my zwiedzi膰 Che艂m, z jego kredowymi podziemiami i 艂adnymi ko艣cio艂ami, a nast臋pnie dwa rezerwaty chroni膮ce torfowiska w臋glanowe – Brze藕no i Bagno Serebryskie – niestety ro艣linno艣膰 dopiero si臋 budzi艂a po zimie, a i ptak贸w by艂o niewiele: b艂otniaki, 偶urawie, czajki…. Znacznie wi臋cej atrakcji dostarczy艂 rezerwat le艣ny Bachus, naturalny las z pi臋knymi okazami starych d臋b贸w.
Pi膮tek – i dalej pi臋knie. Jedziemy na Ukrain臋 zobaczy膰 Szacki Park Narodowy (cz臋艣膰 transgranicznego Poleskiego Rezerwatu Biosfery). Przekroczenie granicy idzie sprawnie, odnajdujemy dyrekcj臋 w 艢witazi i pod opiek膮 pracownika parku do spraw naukowych rozpoczynamy objazd. Jeziora, owszem pi臋kne, woda czysta, brzegi piaszczyste. Ogl膮damy kaczki, 艂yski, 艂ab臋dzie, perkozy czaple…. ale ca艂o艣膰 robi wra偶enie bardziej terenu rekreacji ni偶 ochrony przyrody. Nasz przewodnik t艂umaczy, 偶e owszem maj膮 dzikie ost臋py, ale dosta膰 si臋 do nich nie spos贸b, bo ani dr贸g, ani k艂adek. Troch臋 rozczarowani wr贸cili艣my na granic臋. Tym razem przysz艂o nam d艂ugo czeka膰 na odpraw臋 przez polskich funkcjonariuszy, kt贸rzy wyra藕nie szanowali robot臋. Wniosek – jednodniowy wypady na Ukrain臋 by艂 kiepskim pomys艂em.
Za to wycieczka do Poleskiego Parku Narodowego zrekompensowa艂a wszystkie minusy. Zacz臋li艣my od zapoznania si臋 z hodowl膮 偶贸艂wia b艂otnego w siedzibie parku, a nast臋pnie wyruszyli艣my w teren. Nasz przewodnik, dr R贸偶ycki, nie tylko 艣wietnie interpretowa艂 przyrod臋, ale opowiada艂 o historii i miejscowej kulturze. Poniewa偶 park ma dobrze rozwini臋t膮 sie膰 艣cie偶ek dydaktycznych mogli艣my wej艣膰 g艂臋boko w bagna, a偶 do zarastaj膮cego jeziora Moszne. Obeszli艣my te偶 kompleks staw贸w, gdzie znowu mo偶na by艂o obserwowa膰 ptaki – pokaza艂 si臋 nawet orze艂 bielik. To by艂 naprawd臋 艣wietny dzie艅 – i ca艂y czas z pogod膮!
W powrotnej drodze zatrzymali艣my si臋 jeszcze na troch臋 w Zamo艣ciu, a potem w Krasnobrodzie, gdzie zrobili艣my wycieczk臋 do rezerwatu 艢wi臋ty Roch, chroni膮cego pi臋kny drzewostan bukowo-jod艂owy.
Dopiero tego ostatniego dnia pogoda zacz臋艂a si臋 psu膰 – na zmian臋 艣wieci艂o s艂o艅ce i pada艂o, ale m niczym nie popsu艂o to przyjemno艣ci wycieczki.