Dolny 艢l膮sk 2013
3 - 7 kwietnia
Wspomnienia
W krainie z艂ota, agat贸w i wygas艂ych wulkan贸w
nades艂a艂: Piotr17-04-2013
Pomys艂 by艂 taki: skoro Wielkanoc jest tego roku bardzo wcze艣nie, to na wycieczk臋 po-wielkanocn膮 trzeba jecha膰 tam, gdzie jest stosunkowo najcieplej - czyli na Dolny 艢l膮sk, tam pewnie b臋dzie ju偶 wiosna..... Pogoda nie藕le z nas zadrwi艂a, ca艂y czas panowa艂y zimowe warunki.
W takiej aurze, z posypuj膮cym 艣niegiem, pojechali艣my najpierw do Strzegomia, gdzie stoi monumentalny, kamienny ko艣ci贸艂 艣w. 艣w. Piotra i Paw艂a, a nast臋pnie do Jawora - obejrze膰 miasteczko, a zw艂aszcza Ko艣ci贸艂 Pokoju, wpisany na list臋 UNESCO. Potem przez 艢wierzaw臋 (roma艅sko/gotycki ko艣ci贸艂) dotarli艣my do 艁upek k. Wlenia, gdzie znajdowa艂a si臋 nasza kwatera - w sympatycznym i ca艂kiem komfortowym schronisku m艂odzie偶owym, wyposa偶onym tak偶e w sal臋 z kominkiem - gdzie mogli艣my wieczorem po艣piewa膰 przy Krzy艣kowej gitarze. W drugim dniu zwiedzili艣my Lw贸wek 艢l膮ski wraz z pobliskimi ska艂ami (piaskowce) zwanymi, nie bez przesady, Szwajcari膮 Lw贸weck膮. W Lw贸wku chcieli艣my zobaczy膰 sal臋, w kt贸rej koncertowali wybitni arty艣ci - sali w dawnym kszta艂cie ju偶 nie ma - ale za to o losie budynku i miasta opowiedzia艂 nam p. Starosta. Skarbem Lw贸wka, kt贸rego bogactwo wynika艂o z wydobycia z艂ota, jest wspania艂y ratusz. Niestety historyczna zabudowa, zniszczona w czasie - i po wojnie, zosta艂a zast膮piona bezstylowymi budynkami. Kolejnym punktem wycieczki by艂 Zamek Czocha, a potem najstarsze polskie drzewo - cis w Henrykowie Luba艅skim, maj膮cy ok. 1300 lat! Zwiedzanie zako艅czyli艣my w Lubomierzu, jednym z niewielu dolno艣l膮skich miasteczek, kt贸re nie zosta艂y dotkliwie zniszczone w czasie wojny.
Trzeci dzie艅 - to by艂a wycieczka geoturystyczna, pod przewodnictwem p. Edwarda Wi艣niewskiego z Zarz膮du Parku Krajobrazowego "Che艂my". Obejrzeli艣my najpierw, zagro偶ony planami eksploatacji bazaltu, rezerwat Wilcza G贸ra, nast臋pnie zabytki zwi膮zane z g贸rnictwem miedzi, W膮w贸z My艣liborski z ciekawymi ods艂oni臋ciami (lawy pukliste, ziele艅ce) oraz cios s艂upowy w porfirach - tzw. Organy Wielis艂awskie. Nasz Przewodnik m贸wi艂 jednak nie tylko o geologii - dowiedzieli艣my si臋 bardzo du偶o o skomplikowanej historii Dolnego 艢l膮ska i jego wsp贸艂czesnych problemach. Tras臋 zako艅czy艂 posi艂ek w Z艂otoryi, w sympatycznej restauracji, te偶 poleconej przez p. Wi艣niewskiego.
Dzie艅 czwarty - wreszcie wi臋cej chodzenia ni偶 je偶d偶enia! Najpierw wycieczka wzd艂u偶 brzeg贸w Jeziora Pilchowickiego - od zabytkowej zapory w Pilchowicach, do zabytkowej zapory we Wrzeszczynie. Potem zwiedzanie Wie偶y Ksi膮偶臋cej w Siedl臋cinie, z bardzo rzadkimi 艣redniowiecznymi malowid艂ami o tematyce arturia艅skiej (przypomnia艂 si臋 zamek Runkelstein ko艂o Bolzano - patrz wycieczka Dolomity 2012) i znowu w g贸ry! Podzielili艣my si臋 na trzy zespo艂y szturmowe: jeden zdoby艂 Skopiec (724 m), najwy偶szy szczyt G贸r Kaczawskich, drugi Okole (714 m) z malowniczymi ska艂kami, a trzeci zaatakowa艂 .... bar w Chro艣nicy!
Wracaj膮c do 艁upek zboczyli艣my nieco, aby zobaczy膰 Dom Gwark贸w w Je偶owie Sudeckim, najstarszy drewniany budynek (bud.1601) na Dolnym 艢l膮sku - sm臋tny widok i skandal! U偶ytkowany jako szopa, Dom Gwark贸w chyli si臋 ku upadkowi.
Dopiero ostatniego dnia wycieczki, kiedy ju偶 trzeba by艂o wraca膰, zobaczyli艣my niebieskie niebo i s艂o艅ce. Obejrzelismy jeszcze zabytki na G贸rze Zamkowej we Wleniu, wspi臋li si臋 na bazaltowy sto偶ek Ostrzycy Proboszczowickiej (rdze艅 wulkanu) i odwiedzili sanktuarium na G贸rze 艣w. Anny.
Chocia偶 nie znale藕li艣my z艂ota, a agaty widzieli艣my tylko w muzeum, wycieczka by艂a bardzo ciekawa, chocia偶 obok wra偶e艅 pozytywnych, dostarczy艂a tak偶e bardzo smutnych refleksji na temat biedy i niszczenia zabytk贸w kultury na Dolnym 艢l膮sku.
Nie tylko komentarze
liczba komentarzy: 2Anka (17-04-2013)
Grup臋 szturmow膮, kt贸ra zdoby艂a Skopiec prosimy o przes艂anie zdj臋膰 dowodowych.
Olga (18-04-2013)
Grupa szturmowa, jak to cz臋sto bywa, powsta艂a spontanicznie i przypadkowo, a z racji tego, co Wanda Rutkiewicz w bardziej znacz膮cych okazjach nazywa艂a "zmniejszon膮 tolerancj膮 na drobiazgi", nie postara艂a si臋, a szkoda, o zbiorowe zdj臋cie pod tabliczk膮 "Skopiec - 724". Ka偶de z naszej czw贸rki dysponuje natomiast dowodami indywidualnymi.
A w臋drowali艣my najpierw drog膮 rowerow膮 z Podg贸rek, potem 偶贸艂tym szlakiem turystycznym, a potem - w g艂臋bokim 艣niegu (drog臋 heroicznie torowa艂a pisz膮ca te s艂owa) wed艂ug wskaza艅 mapy, wskaz贸wek poprzednik贸w oraz dw贸ch urz膮dze艅 gps. Jako szczyt nale偶膮cy do Korony G贸r Polski Skopiec jest, wbrew pozorom, wzniesieniem ucz臋szczanym przez turyst贸w - 艣lady wskazywa艂y, 偶e kto艣 przed nami tej zimowej wiosny (a mo偶e nawet tego samego dnia) ju偶 tu si臋 dosta艂.
Ze Skopca, kt贸rego zdobycie uczcili艣my rytualnym spo偶yciem gorzkiej czekolady z bakaliami i 艂ykiem herbaty, przeszli艣my na otulony mg艂膮 Baraniec, fotografuj膮c gin膮ce w przestrzeni maszty przeka藕nik贸w telekomunikacyjnych i cudownie oszronione drzewa. Na przystanek w Podg贸rkach, sk膮d zabra膰 nas mia艂a grupa okolska oraz ekipa czuwaj膮ca w barze, dotarli艣my t膮 sam膮 drog膮 - przez Skopiec, 偶贸艂tym szlakiem i zielon膮 drog膮 rowerow膮 w alei drzew.
OP z bratniego KTG "Wierch" (Hutniczo-Miejski O/PTTK w Krakowie-Nowej Hucie)