Kvety a hory 2010 - Niskie Tatry
2 - 6 czerwca
Wspomnienia
Jak to na Kvetach by艂o....
Tegoroczne, 贸sme ju偶 z kolei, Kvety a Hory by艂y skoncentrowane na Ni偶nych Tatrach. Opanowali艣my ca艂y pensjonat w Demianowej, kt贸ry stanowi艂 baz臋 podczas ca艂ej wycieczki.
Pierwszego dnia (Bo偶e Cia艂o) podjechali艣my autobusem w g艂膮b doliny, do miejsca zwanego Luczki, sk膮d ruszyli艣my w kierunku prze艂臋czy Javorie (1487). Z pocz膮tku sz艂o g艂adko, ale wkr贸tce drog臋 zagrodzi艂a nam wezbrana Demianovka, przez kt贸r膮 rzucono tylko prowizoryczn膮 k艂adk臋 – przeprawa dostarczy艂a niema艂ych emocji. Po drodze na prze艂臋cz trzeba by艂o jeszcze pokona膰 b艂ota i zwalone drzewa, ale w ko艅cu uda艂o si臋 i mogli艣my rozpocz膮膰 podej艣cie pod Krakov膮 Hol臋 (1752) ogl膮daj膮c po drodze pi臋kne okazy pierwiosnka 艂yszczaka. Niestety po drodze zacz臋艂o si膮pi膰, tote偶 nie wszyscy wybrali si臋 na sam szczyt.
Zej艣cie prowadzi艂o przez las i ci膮g wybitnie malowniczych, stromych 艂膮k pod szczytem zwanym Puste, w kierunku wej艣cia do Jaskini Wolno艣ci. Te偶 by艂o troch臋 emocji, bo dwie osoby zgubi艂y drog臋 we mgle. W efekcie do Liptowskiego Mikulasza je藕dzili艣my na raty.
Kolejny dzie艅 przywita艂 nas deszczem, kt贸ry nie tylko nie przechodzi艂, ale nawet si臋 nasila艂. Po kr贸tkim wahaniu zmienili艣my plany i zamiast w g贸ry pojechali艣my do Tatralandii na baseny, a popo艂udniu, gdy ju偶 przesta艂o pada膰 do Jasnej. Z Jasnej zrobili艣my kr贸tk膮 okr臋偶n膮 wycieczk臋 na Brhliska, ogl膮daj膮c nowe inwestycje narciarskie w samym 艣rodku parku narodowego!
Wreszcie w sobot臋 za艣wieci艂o pi臋kne s艂o艅ce. Wybrali艣my si臋 do Janskiej Doliny, a stamt膮d przez Staniszowsk膮 Prze艂臋cz (1101) i Slem臋 (1514) na Ohniste (1538). Po drodze by艂y pi臋kne 艂膮ki z pe艂nikami, k臋py zarzyczek w lesie, a na Ohnistem murawy naskalne z jaskrem g贸rskim, skalnic膮 gronkow膮 i bartsj膮 alpejsk膮, a nawet k臋pami szarotek (jeszcze nie kwit艂y). Po drodze Zbyszek spotka艂 nied藕wiedzia!!!
Z Ohnistego roztaczaj膮 si臋 pi臋kne widoki, ale g艂贸wn膮 atrakcj膮 jest wielkie skalne okno, do kt贸rego prowadzi trawersem niezwykle efektowna 艣cie偶ka. Schodzili艣my z Ohnistego innym szlakiem, przez Swidowsk膮 Prze艂臋cz.
Tak, ani si臋 obejrzeli艣my, a ju偶 trzeba by艂o wraca膰. 呕eby ca艂kiem nie zmarnowa膰 dnia, podjechali艣my jeszcze do Szczyrbskiego Plesa i w pi臋knej pogodzie zrobili艣my sobie spacer nad Popradzki Staw, podziwiaj膮c widoki na Wysok膮 i Dolin臋 Z艂omisk.
Przed Krakowem by艂y korki, ale nasz kierowca zmy艣lnie objecha艂 je bocznymi drogami i tym razem bez nerw贸w dotarli艣my na dworzec.
Galeria
