logo
» Eko-tourist » Wycieczki klubowe » Holandia 2022

Holandia 2022

23 - 28 kwietnia

Wspomnienia

Tulipanomania

nades艂a艂: Piotr
07-05-2022

Wycieczk臋 na tulipany, do czarodziejskiego ogrodu Keukenhof w Holandii planowali艣my ju偶 w 2019 roku, ale wybuch pandemii to uniemo偶liwi艂. Gdy tylko sytuacja si臋 poprawi艂a, wr贸cili艣my do tego pomys艂u i z ko艅cem kwietnia wyruszyli艣my w drog臋, blisko trzydziestoosobow膮 grup膮. Z Krakowa na miejsce jest blisko 1300 km, a nocne przejazdy ju偶 nie dla nas, wi臋c podr贸偶 trzeba by艂o podzieli膰 na odcinki.
Pierwszy prowadzi艂 pod Halle, z d艂u偶szym postojem w Zgorzelcu, po polskiej stronie, ale tu偶 przy mo艣cie dla pieszych, prowadz膮cym do pieczo艂owicie odnowionego Starego Miasta po stronie niemieckiej. Drugi 鈥 z Halle do Bredy (NL). Tym razem przystan臋li艣my w niewielkim mie艣cie Soest, prawdziwym muzeum architektury, si臋gaj膮cej czas贸w karoli艅skich. Do Bredy, kt贸ra by艂a nasz膮 baz膮 na kolejne trzy noclegi, dojechali艣my ok. 18, a poniewa偶 hotel mieli艣my w centrum, by艂 jeszcze czas na spacer po mie艣cie, kt贸re ma niewielk膮, ale malownicz膮 star贸wk臋. Nast臋pnego dnia rankiem pojechali艣my wreszcie do Keukenhof, odleg艂ego o p贸艂torej godziny jazdy. By艂 to poniedzia艂ek, specjalnie wybrany, poniewa偶 statystycznie w tym dniu jest najmniej zwiedzaj膮cych. Bilety trzeba by艂o kupi膰 na kilka tygodni naprz贸d, tote偶 nic si臋 nie da艂o zmieni膰, mimo, 偶e akurat w tym dniu nast膮pi艂o pogorszenie, dotychczas s艂onecznej pogody. Niebo si臋 zachmurzy艂o gro偶膮c deszczem, a temperatura znacznie spad艂a. Na olbrzymim parkingu przed ogrodem zobaczyli艣my dziesi膮tki autokar贸w, strach pomy艣le膰, co si臋 tam dzieje w weekendy. Mimo tych niesprzyjaj膮cych okoliczno艣ci, czterogodzinny pobyt w parku Keukenhof up艂yn膮艂 bez 艣ladu nudy. R贸偶norodno艣膰 kwiat贸w (nie tylko tulipan贸w) i ich kompozycji by艂a tak wielka, 偶e co chwil臋 odkrywali艣my nowe obrazy, a kr贸tki deszcz, kt贸ry w ko艅cu spad艂, mo偶na by艂o przeczeka膰 np. w pawilonie z wystaw膮 storczyk贸w. W ogrodzie mo偶na nie tylko ogl膮da膰 kwiaty, ale r贸wnie偶 kupowa膰 cebulki i sadzonki. W szczytowym okresie tulipanomanii za rzadk膮 cebulk臋 mo偶na by艂o kupi膰 dom. Dzisiaj nie s膮 ju偶 takie drogie, ale w sumie Holandia sprzedaje cebulki tulipan贸w za blisko miliard euro rocznie!
Wracaj膮c do Bredy zatrzymali艣my si臋 w Delft, mie艣cie malowniczo poci臋tym kana艂ami, z zabytkowymi budowlami, s艂ynnym z charakterystycznej ceramiki.
Wje偶d偶aj膮c do Bredy, odwiedzili艣my polski cmentarz wojenny 偶o艂nierzy Pierwszej Dywizji Pancernej, kt贸ra wyzwoli艂a miasto jesieni膮 1944 roku.
Nadszed艂 wtorek i jak w tym starym filmie pojechali艣my do Belgii, a dok艂adniej do Flandrii zobaczy膰 Antwerpi臋 i Gandaw臋.
W Antwerpii mieli艣my przewodniczk臋, miejscow膮 Polk臋, tote偶 3 godzinny spacer po mie艣cie 鈥 od portu, przez katedr臋 i rynek do domu Rubensa 鈥 dostarczy艂 te偶 wielu wiadomo艣ci o 偶yciu miasta i w og贸le o stosunkach we Flandrii. Na zwiedzanie muzeum Rubensa ju偶 nie by艂o czasu, ale przynajmniej w katedrze mogli艣my podziwia膰 dwa jego 艣wietne dzie艂a.
Gandaw臋 zwiedzali艣my ju偶 w podgrupach. Uda艂o si臋 (nie bez problem贸w) wjecha膰 do centrum i wysi膮艣膰 tu偶 obok ko艣cio艂a 艣w. Micha艂a. Widok jaki otwar艂 si臋 znad kana艂u na centrum Starego Miasta by艂 niezwyk艂ej urody. Jeszcze zd膮偶yli艣my wej艣膰 do katedry p.w. 艣w. Bawona, ale kaplic臋 gdzie jest O艂tarz Gandawski van Eycka zamkn臋li nam przed nosem. Jednak, jak na pierwsz膮 wizyt臋, samo tylko spacerowanie po uliczkach, placach i wzd艂u偶 kana艂贸w Gandawy dostarczy艂o wiele satysfakcji, tym bardziej, 偶e popo艂udnie by艂o s艂oneczne i b艂臋kit nieba przegl膮da艂 si臋 w wodzie.
Wyje偶d偶ali艣my z Bredy w dniu 艢wi臋ta Kr贸la, hucznie w Holandii obchodzonego, co wi膮za艂o si臋 z pozamykanymi ulicami i r贸偶nymi objazdami. Jechali艣my do Weimaru, zatrzymuj膮c si臋 po drodze tylko na niespe艂na godzin臋 ko艂o dawnego klasztoru augustian贸w w Dalheim, przekszta艂conego obecnie w muzeum 偶ycia klasztornego. W艣r贸d zabudowa艅 klasztornego gospodarstwa przygotowywano w艂a艣nie targi ogrodnicze.
Hotel w Weimarze by艂 te偶 dobrze po艂o偶ony. Przez pi臋kny park krajobrazowy (Goethe by艂 jego wsp贸艂tw贸rc膮) 艂atwo by艂o doj艣膰 do centrum miasta, kt贸re kiedy艣 odgrywa艂o niezwyk艂膮 rol臋 w europejskiej kulturze.
Wreszcie ostatni skok 鈥 z Weimaru do Krakowa, nieco nerwowy, bo cz臋艣膰 uczestnik贸w musia艂a zd膮偶y膰 na poci膮g w Katowicach, a nigdy nie wiadomo jakie niespodzianki mog膮 si臋 zdarzy膰 na drodze. Tote偶 post贸j w 艣licznym Budziszynie musieli艣my ograniczy膰 do przepisowych 45 minut. Obawy okaza艂y si臋 nadmierne, bo by艂 tylko jeden korek na autostradzie, kt贸ry uda艂o si臋 zreszt膮 naszemu kierowcy objecha膰 bocznymi drogami.
W sumie wycieczka przebieg艂a zgodnie z planem, mia艂a wszak偶e jeden feler 鈥 by艂a stanowczo za kr贸tka!

Galeria

COPYRIGHT © ANNA D膭BROWSKA 2008